Stowarzyszenie KoLiber, Oddział Kalisz
forum strony www.kalisz.koliber.org
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Stowarzyszenie KoLiber, Oddział Kalisz Strona Główna
->
"Kaliskie Wpadki 2006"
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----------------
"Kaliskie Wpadki 2006"
Dyskusje
----------------
KaLisz, Polska, Europa, Świat...
Hydepark
KoLiber
----------------
KoLiber - sprawy wewnętrzne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 9:54, 23 Paź 2006
Temat postu:
To bedzie bardzo subiektywna nominacja, ale czulam sie dzisiaj jak w czeskim filmie...o godzinie ok. 6.16 na przystanku Rogatka czekalam na upragniony autobus KLA, ktory dowiozl by mnie szczesliwie i na czas na dworzec PKS. I oto nadjezdza upragniony autobus...stary ikarus, bez zadnej tabliczki, jaki to numer...rzeklabym "autobus widmo". Na szczescie dopatrzylam sie niewielkiej kartki u dolu szyby z cyfra "4".
Wsiadlam, skasowalam bilet, zasiadlam w "wygodnym"fotelu i czekam na odjazd..wlasnie czekam i czekam...i czekam...pan kierowca sie stara, ale cos nie moze, wychodzi z autobusu, cos sprawdza, ponownie probuje ruszyc, drzwi otwarte...nerwowo zerkam na zegarek...kierowca sie nie poddaje! ooo drzwi sie zamknely, ale nadal nie mozemy ruszyc..stwierdzam ze moze lepiej bedzie wysiasc i poczekac 2 minuty na nastepny (moze nowszy i bardziej sprawny) autobus, ktory dowiezie mnie na czas na dworzec. Podchodze do kierowcy i sie pytam, czy pojedziemy czy tez moglby mnie wypuscic (to co, ze juz zaplacilam za "usluge" KLA 1,10!!!). Pan kierowca odmawia stwierdzeniem, ze "jeszcze bedzie probowal"...i udalo sie !!! ruszylismy ! to niesamowite, ze mozna sie tak cieszyc z takich drobiazgow
tuz za zakretem z hukiem otwieraja sie drzwi, tym razem przednie przy kierowcy...hmm wentylacja? i tak sobie jedziemy ulica gornoslaska, z predkoscia 20 km/h...mysle sobie..ze jestem coraz blizej, niz dalej!
no i rzadko zdarza mi sie jezdzic autobusem z otwartymi drzwiami
czuje sie troche jak w afrykanskim autobusie
dobrze tylko, ze stosunkowo cieplo dzis bylo,bo inaczej moglo mnie "zawiac"...
Zblizamy sie do przystanku na gornoslaskiej...autobus zatrzymuje sie, ale zadne drzwi sie nie otwieraja..w sumie sa juz otwarte, wiec jeden z pasazerow przechodzi pol autobusu, by nimi wyjsc...do otwartych drzwi podchodzi kobieta z dzieckiem i pyta kierowcy jaki to numer? no co za pytanie? nie widzi pani "karteczki z czworka" na szybie? siada tuz przy drzwiach... probujemy ruszyc.. oo ou! znowu? nie! tym razem jednak udalo sie szybciej
Dzieciak ma przodzie autobusu tez ma radoche, pewnie pierwszy raz jedzie przy otwartych drzwiach. Ja mysle sobie..jestem jeszcze blize dworca niz dalej, jeszcze dwa przystanki, jak dobrze pojdzie zdaze na pks i szczesliwie wyjade
Udalo sie, szczesliwie dojechalam do dworca...wysiadlam i wzrokiem odprowadzilam "autobus widmo", mialam wrazenie ze rozpadnie sie na zakrecie..
Na pamiatke zachowalam bilet
cale 1,10 za fascynujaca podroz na europejskim poziomie! Mysle, ze komentarz jest zbedny
)
ArekWieczorek
Wysłany: Pią 1:48, 10 Lut 2006
Temat postu: Praca za kółkiem... grozi kalectwem
Radio Merkury napisał:
dodano: 2006-02-09 15:46
Praca za kółkiem... grozi kalectwem
Są ofiarami kradzieży a także ataku złości młodych ludzi. Kierowcy Kaliskich Linii Autobusowych pracują z duszą na ramieniu. Nie czują się bezpieczni.
Często reakcja na złe zachowanie kończy się wizytą w szpitalu. Właśnie tak było w Kaliszu, gdy trzech nieletnich pasażerów pobiło kierowcę autobusu.
Czy kierowcy kaliskich autobusów będą się bronić? Środki ochrony osobistej dla kierowców wprowadzono np. w Niemczech i Anglii. Tam także stosowane są specjalne kabiny odgradzające kierowcę od pasażerów. Jednak ma to także swoje złe strony - kierowca nie jest w stanie zareagować na konflikt pomiędzy pasażerami a tak niestety też bywa.
źródło:
http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=13715
ArekWieczorek
Wysłany: Pią 1:24, 10 Lut 2006
Temat postu: Kaliskie Linie Autobusowe
Mam przeczucie, że KLA będzie mieć nominację... i to nie jedną. Warto więc wklejać tutaj "nowinki" naszego monopolisty:
O kontrakcie z KLA napisał:
08-02 12:42
8 milionów złotych - na tyle opiewa kontrakt kaliskiego urzędu miejskiego z Kaliskimi Liniami Autobusowymi.
Kontrakt jest podpisywany co roku. To swoista rekompensata dla KLA za przejazdy ulgowe i bezpłatne, które uchwaliła rada miejska.
Skąd wiadomo, jaką kwotę miasto powinno przekazać przewoźnikowi? Dwa razy do roku prowadzone są badania, ile osób korzysta z przejazdów ulgowych i bezpłatnych, liczone są także sprzedane bilety.
Tegoroczny kontrakt nie jest wyższy od ubiegłorocznego.
Prezydent Janusz Pęcherz twierdzi jednak, że kolejne lata mogą przynieść już znaczny wzrost kontraktu, niewykluczone są też podwyżki cen biletów.
"Gros kosztów wzrasta bardzo szybko. Sama benzyna w ostatnim czasie zdrożała o 40 proc. Nie uda nam się dłużej utrzymywać cen biletów i wysokości kontraktu na tym samym poziomie - to byłby jakiś cud"
Na razie pasażerowie Kaliskich Linii Autobusowych mogą spać spokojnie. O planach podwyżek cen biletów w najbliższym czasie na razie nie słychać.
źródło:
http://www.rc.fm/informacje/?id_informacje=14490
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin